niedziela, 17 marca 2013

Rozdział 16


Czytasz? Kliknij tak w ankiecie. 
Chcesz być na bieżąco z rozdziałami? Dodaj do obserwowanych.
TEN BLOG PROWADZA DWIE OSOBY, A NIE JEDNA

Masz pytanie? Zadaj je tu
1. Wikki: http://ask.fm/notoWikk
2. Add: http://ask.fm/Adaa24

Rozdział 16

Po  minucie gapienia się we mnie powiedział:
-Ty… Zmieniłaś coś, prawda? –powiedział z uśmiechem.
-To nie jest śmieszne! Co myślisz? –spytałam.
-Jest ślicznie! –objął mnie w pasie i czule pocałował. –Ale przyznam, że nie spodziewałem się takiej zmiany.
-Stwierdziłam, że już czas, aby coś zmienić… -powiedziałam.
-Jest dobrze. Chodź do środka.
-Okej. –usiedliśmy na kanapie.
-Więc co u ciebie? –spytał z uśmiechem.
-Po szkole byłam u fryzjera jak widać i dowiedziałam się, że już niedługo będę miała ściągnięty gips. Wydaje mi się, że już wszystkie ważne wydarzenia sprzed wypadku pamiętam.
-Na szczęście była to tylko amnezja wsteczna… Nie wiem co bym zrobił gdybym dowiedział się, że już nigdy sobie o mnie nie przypomnisz. –powiedział i objął mnie.
-Ciebie nie mogłabym zapomnieć. –pocałowałam go namiętnie. –Co jutro robisz? –spytałam.
-Po szkole mam próby do następnego przedstawienia. Spokojnie, tam Rose nie ma już głównej roli. –odpowiedział i uśmiechnął się.
-Okej. Czyli teraz już nie znajdziesz dla mnie czasu?
-Obiecuje, że cały weekend spędzimy razem. –powiedział i cmoknął w policzek.
-No mam nadzieję. –uśmiechnęłam się. –Późno już. Chyba wrócę do domu.
-Do zobaczenia kochanie. –pocałowaliśmy się na pożegnanie. Gdy wróciłam do domu stwierdziłam, że już późno, więc wzięłam szybki prysznic i poszłam spać.

Rano obudziłam się przed budzikiem. Miałam dużo czasu, więc spokojnie ubrałam się w to

I zrobiłam lekki makijaż. Na śniadanie zjadłam tosty i wypiłam zieloną herbatę. Gdy już byłam gotowa usłyszałam dzwonek do drzwi. Przyszedł Harry i razem poszliśmy do szkoły. Lekcje mijały bardzo szybko. Nadszedł czas lunchu. Dziś nie było w szkole Peam, więc jedliśmy sami we trójkę z Moną i Mike’m.
-Leah, wpadniesz dzisiaj do mnie? –spytała Mona.
-No pewnie. O której?
-Około 17?
-Dobrze, na pewno będę  -powiedziałam i poszłam na ostatnią lekcję, którą była historia. Pisaliśmy sprawdzian, który poszedł mi bez problemu. Do domu wracałam sama, bo Harry był na próbie.
Wróciłam i zjadałam obiad. W domu nie było nikogo oprócz Eddiego. Normalka. Gdy zjadłam usłyszałam, że ktoś puka. Zdziwiłam się. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam zapłakaną Peam.
-Co się stało? –spytałam.
-Leah… -powiedziała i rzuciła mi się na szyje nadal płacząc.
-Czemu płaczesz? –oderwała się ode mnie. –Chodź do pokoju. Wszystko mi opowiesz.
-Dobrze. –usiadłyśmy u mnie na łóżku.
-Więc? –zaczęłam.
-Jak zauważyłaś nie było mnie dzisiaj w szkole…
-Tak, zauważyłam.
-Bo… gdy dzisiaj rano wychodziłam z domu przechodziła obok niego grupka dziewczyn z naszej szkoły. Ja… słyszałam jak śmiały się ze mnie, patrząc mi się prosto w twarz. Obgadywały mnie i do tego nazwały dziwką. Ja wiem, że to co zrobiłam było niedojrzałe i teraz muszę ponieść konsekwencje, ale bez przesady. Wiesz jak ja się poczułam!?
-To faktycznie było chamskie, współczuje ci. Nie przejmuj się takimi. –powiedziałam,
-Muszę to przetrwać…
-Tak, musisz. Tylko mi się tu nie załamuj! To nic nie pomoże. –uśmiechnęłam się do niej.
-Dobra… Dzięki.
-Idę dzisiaj do Mony. Może pójdziemy razem? –zapytałam.
-Chętnie, ale dzisiaj nie mogę. Jadę do lekarza.
-Okej.
-Pozdrów ją ode mnie. –powiedziała i wstała.
-Na pewno pozdrowię.
-Do zobaczenia Leah.
-Papa, trzymaj się. –wyszła. Musiałam już się szykować, bo za pół godziny miałam być u Mony.
Zarzuciłam na siebie skórzaną kurtkę i poszłam na przystanek. Chwilę jechałam autobusem i znalazłam się pod domem, którego adres miałam zapisany na kartce.
 
Zapukałam do drzwi. Otworzyła mi mama Mony.
-Dzień dobry. –powiedziałam nieśmiało.
-Witaj, Mona jest u siebie. Pierwszy pokój po lewo na górze. Na pewno trafisz. –powiedziała i uśmiechnęła się do mnie. Poszłam pod wskazane drzwi.
-Halo? –powiedziałam otwierając drzwi.
-Wejdź, wejdź. –odpowiedziała Mona. Spojrzałam na nią i zauważyłam, że ma zapłakane oczy.
-No nie… Ty też!? Co się stało? –spytałam.
-Zanim tu przyszłaś, byłam z Mike’m na spacerze. Ja głupia myślałam, że on coś do mnie czuje…
-A co ci powiedział? –zapytałam zdziwiona i usiadłam obok niej.
-Ogólnie rozmawialiśmy o związkach i on powiedział, że chciałby zagadać do kogoś kto mu się podoba, a ja na to, że w każdej chwili może to zrobić, tylko wystarczy odrobina odwagi.
-I co on na to? –spytałam zaciekawiona,
-Że właśnie czuje, że jest już gotowy, aby to zrobić i umówi się z tą osobą jutro w szkole. –powiedziała ze smutkiem.
-Skąd wiesz, że nie chodzi o ciebie? Jeszcze nie wiesz o kim mówił, a już panikujesz. Uspokój się! –powiedziałam i uśmiechnęłam się do niej.
-No dobrze, a tak w ogóle czemu spytałaś „Ty też!?”?
-Ehh… No, bo przyszła dzisiaj do mnie zapłakana Peam… -zaczęłam.
-Jezu… Dlaczego płakała.
-Po prostu jakieś dziewczyny z naszej szkoły wyśmiały ją i nazwały dziwką. Trochę ją to załamało.
-No nie dziwie jej się, też bym się załamała. Leah! Mam pomysł! –krzyknęła Mona.
-Jaki? –spytałam.
-Może założymy wspólnego bloga?
-Hmm… Świetny pomysł. Ale teraz? Nie zdążymy. Niedługo muszę się zbierać.
-Może zostaniesz u mnie na noc? –zaproponowała.
-A twoja mama pozwoli? –spytałam.
-No pewnie!
-To wtedy pojadę po jakieś ubrania do domu. Będę za pół godziny.
-Dobra. Pośpiesz się.
-Postaram się. –wyszłam szybko i wsiadłam do autobusu. Po chwili dojechałam. Zauważyłam, że Harry idzie chodnikiem.
-Harry! –zawołałam.
-O Leah! Dobrze, że cię widzę.
-Dlaczego? –spytałam.
-Jak wiesz byłem na próbie… -zaczął.
-No wiem i co w związku z tym? Znowu jakaś akcja z Rose?
-Niee. To na pewno cię zadziwi.
-No to mów!
-No i gdy wychodziłem podszedł do mnie Mike i powiedział… -przerwał na chwilę.
-Co powiedział!? No nie przerywaj w takich momentach! Śpieszę się.
-Zapytał czy się umówimy.
-Że co!? Jaja sobie ze mnie robisz? –spytałam ze zdziwieniem.
-No serio mówię! –krzyknął.
-Co na to odpowiedziałeś? –zapytałam z ciekawością.
-Że jak już wie, mam dziewczynę. A on na to, że myślał, że jestem Bi.
-Haha, no nie… Powiedz, że to żart, bo nie wierze w to wszystko.
-Więc spokojnie, nie jestem Bi, jestem hetero, a co do Mike’a to już sam nie wiem.
-W życiu bym nie pomyślała, że on może być gejem! Może to był jakiś żart?
-Nie mam pojęcia…
-Dobra, pogadamy jutro w szkole. A i śpię dzisiaj u Mony, więc jutro sam będziesz musiał iść do szkoły. –powiedziałam i pocałowałam go w policzek. Pobiegłam do domu.
-Eddy?
-Słucham.
-Śpię dzisiaj u koleżanki. Przyszłam tylko po jakieś rzeczy. Ok?
-Dobrze. Baw się dobrze.
-Dzięki. –spakowałam szybko torbę i ponownie pobiegłam na autobus. Zastanawiałam się czy powiedzieć Monie o tym zdarzeniu z Mike’m. Postanowiłam, że lepiej jej powiem, ale wspomnę tez o tym, że to mógł być tylko żart. Zapukałam do drzwi. Tym razem otworzyła Mona.
-Szybko ci to poszło. –powiedziała.
-Byłabym szybciej gdyby nie to, że gadałam chwilę z Harrym.
-Ok. Chodź do pokoju. –rzuciłam swoją torbę obok biurka i usiadłyśmy na kanapie razem z laptopem.
-Wiesz co się dowiedziałam… -zaczęłam.
-Co? Coś od Harrego? –spytała bez większego zaciekawienia.
-Tak.
-No no, mów. –powiedziała przeglądając strony w laptopie.
-Mike chciał umówić się z nim na randkę.
-CO!? O czym ty do mnie teraz gadasz? –krzyknęła z zaskoczeniem.
-No, ale nie wiem czy to było na serio czy robił sobie żarty. Jutro w szkole musimy go zapytać. –powiedziałam spokojnie.
-Mam nadzieję, że to żarty… To jak, zakładamy tego bloga? –zapytała.
-Oczywiście.
-To do roboty! –stworzyłyśmy wspólnego bloga z poradami. Miałyśmy nadzieję, że uda nam się zdobyć stałych czytelników. Nasz pierwszy wpis wyglądał tak:
Hej! Właśnie założyłyśmy bloga po to, aby robić to co kochamy, czyli pomagać ludziom. Będziemy wspólnie odpowiadać na wasze pytania i dawać rady w rudnych sprawach. Mamy nadzieję, że zdobędziemy wasze zaufanie oraz, że nie będziecie wstydzili się pisać do nas o swoich problemach. Już każda z nas miała kiedyś takiego bloga z poradami, więc może przez kogoś jesteśmy już znane. Pozdrawiamy i czekamy na pierwsze e-maile.
Mona i Leah.
-To może teraz jakiś film? –zaproponowałam.
-Okej. To jaki oglądamy?
-Może jakieś romansidło? „Jeden Dzień”? –podałam przykład.
-Nie oglądałam nigdy, ale chętnie. –włączyłyśmy film na laptopie i zaczęłyśmy oglądać.
-Hej dziewczyny, przyniosłam wam kanapki. –powiedziała mama Mony i uśmiechnęła się do mnie, po chwili wyszła.
-Bardzo miła jest twoja mama, ale nie jesteście podobne. –powiedziałam.
-To nie do końca moja mama, bo zostałam adoptowana, dlatego nie mogę być do niej podobna.
-Przepraszam, nie wiedziałam. –zrobiło mi się trochę głupio.
-Spoko, rozumiem. –uśmiechnęłyśmy się do siebie. Jadłyśmy pyszne kanapki i rozmawiałyśmy o filmie. Widać było, że Monie się podoba oraz dopisywał jej humor, ale w niektórych momentach, tych romantycznych zauważyć było można, że nie jest do końca ok.
-Mona… widzę, że coś jest nie tak. Nie przejmuj się. To na pewno było dla żartu.
-Po prostu nie mogę przestać o nim myśleć… -powiedziała ze smutkiem.
-Jutro będziesz o nim myśleć! Film się zaraz kończy, zobaczymy czy mamy jakieś e-maile.
-No dobra. –odpowiedziała, po chwili nasz seans się skończył i sprawdziłyśmy pocztę. Były 2 wiadomości. Bardzo się ucieszyłyśmy i od razu odpowiedziałyśmy. Jedna była o trudzie przełamania się, aby wsiąść do samochodu po strasznym wypadku, a druga o nagłej śmierci ojca, z którym nasz czytelnik mocno był związany. Po około godzinie poszłyśmy spać.

Rano obudziła nas mama Mony. Ubrałyśmy się i pomalowałyśmy. Zjadłyśmy pyszną jajecznicę ze szczypiorkiem i pobiegłyśmy na autobus. Każda z nas poszła na swoje lekcje. Moją była plastyka.
Gdy się skończyła chciałam jak najszybciej pobiec do Harrego, aby pogadać Wyszłam ostatnia z klasy i zaczęłam biec przez korytarz. Niespodziewanie ktoś podstawił mi nogę, ale na szczęście podparłam się o ścianę sprawną ręką. Spojrzałam się do tyłu, aby zobaczyć kto chciał spowodować mój upadek. Była to…


14 komentarzy:

  1. Świetnyy! mam na myśli że była to Rose ! ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. hah tego że mike jest gejem się nie spodziewałam :) ja znowu jestem pewna że nogę podwadziła jej Rose :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha myślałam, że Mike zaproponuje Leah spotkanie a tu proszę :0 gej :D wydaje mi się że to Rose podłożyła jej nogę -,- Świetny rozdział czekam na next
    Wenki

    OdpowiedzUsuń
  4. Rose! :)ŚWIETNY JAK ZAWSZE!!

    OdpowiedzUsuń
  5. haha ja też myślałam,że Mike zaproponuje Leah randkę hahahaha nigdy nie pomyślałabym,że Mike będzie gejem,ale przyznaje tutaj mnie zaskoczyłaś i pomysł genialny :D
    Można się spodziewac,ze to była Rose, ugh jak ja jej nienawidzę
    Czeekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny. Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  7. boski. Zaskoczyłaś mnie tym że Mike jest gejem, bo byłam pewna że zagada do Leah... Nogę podstawiła jej Rose. A i zapraszam na pierwszy rozdział opowiadanie w drodze po miłość i przyjaźń http://my-neme-is-west-stella-west-and-1d.blogspot.com/ ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. Była to ..Rose ? :)
    Niezły zaskok z tym Mike'iem ;o
    Myślałam, że jednak ten Mike będzie chciał się umówić z Moną, a tu jednak ..xd
    Robi się coraz ciekwiej ;D
    Cuudowny rozdział *,*
    Czekam nn ;3

    onedirectionimaginyyy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział *.* Czekam z niecierpliwością na nexta :D
    Zapraszam na swojego bloga, własnie pojawił się II rozdział http://lovestorymyboys.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział :D mam nadzieje że dzisiaj pojawi się next :) weny i pozdrawiam
    Misia

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział :)

    Zapraszam do mnie na bloga http://beautiful-magic-and-scared.blogspot.com/ pojawił sie już 4 rozdział :) Licze bardzo na komentarz <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobra robota z nagłówkiem :)
    I już błędów jakby mniej :D
    Ada, dałaś czadu.

    XOXO Bejca

    OdpowiedzUsuń
  13. Strzelam że była to Rose ;c. Świetnie wam wyszedł rozdział kochane i dziękuję za polecanie mojego bloga.
    Jak to zobaczyłam to się strasznie ucieszyłam xDD.
    Całuję i życzę duziooo weny <3.
    Caroline xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy next ? ; c

    U mnie na blogu http://beautiful-magic-and-scared.blogspot.com/ pojawił się 5 rozdział było by mi bardzo miło gdybyś weszła + bardzo licze na komentarz <3

    OdpowiedzUsuń